Turniej Wilczkowy 29.1.2011

Eflik · Wysłany: Śro 0:00, 26 Sty 2011 Temat postu: Turniej Wilczkowy 29.1.2011

no jak w temacie wybiera sie ktoś na to??
Bo mnie mocno kusi (szczegulnie ze czasu nie mam wiec pewno pojade Smile

)
1300punktów
i chyba trupsy mocno sie licza.

dodano:
[link widoczny dla zalogowanych]

vorset

ja sie wybieram

Szymi

no ja też idę Smile

Eflik

No to Bedzie wesoło ;]

skład:
HQ: Prorok
Troops: Snajperzy, obroncy (jak starczy punktów to zamiast obronców Drie)
Elita: Arlekini, Banshe (transport)
Havy Saport: Walkery, FirePrism

ciakawe jak to da rade ;]

jak widać raczej nastawiam sie na wybicie wroga niż na zajmowanie punktów ;]

Szymi

ja biorę:

Warbossa + Noby w Battle Wagonie
3x Trukk Boys
2x Deffkopta

vorset

kronikarz 100pkt

10 taktycznych pw, f, lc, razor, zderzak 240pkt
10 taktycznych cm, mg, lc, razor zderzak 240pkt
5 sms pf cf 110
landspeeder 2hb 60pkt
landspeeder storm hf 60pkt

drednot 2x auto cannon 125pkt
drednot asult cannon 115pkt

thunder fire 100pkt
devastatorzy 4x ml 150pkt

total:
1300

ja sprawdzę te rozpe

Szymi

no to dostałem wciry Razz

vorset

z tego co wiem od eflika zająłem albo 5 albo 6ste miejsce

zagrałem tylko dwie gry bo było spoczątku 9ciu graczy (potem doszedł jakiś dzieciak który grał tyranidami). Miałem dostać 15:5 za pierwszą gre... ale on przyszedł i dostaliśmy 10:10, potem musiałem z nim grać i wygrałem 15:5 (chyba) e każdym razie zdjąłem mu wszystkie troopsy jednego hq i społowiłem drugiego hq, jedyne co mi napsóło krwii to genokrady wciągły mi dwa drednoty i 10 taktykali... (były to dwa oddziały genokradów jednego rozstrzelałem po tym jak skonsumowali 5 taktycznych, drugi dotrwał do końca, 1 taktykal z laską walczył z nimi 2 rundy dred miał mu pomuc ale sam zszedł po 3 rundach walki po tym jak został unieruchominy i stracił łapkę. Najlepiej co mi wyszło to storm z sms wyszedł z flanki i flamerem cieżkim spalił na amen 9 z 10 robali jakiś, tak że smsy z bolc pistoli rozstrzelały ostatniejgo i zajeły ćwiartkę.

druga walka była ciekawsza była z dark elfami

koleś (staś) miał 2 łódki z 3 w każdej dark lancami do tego dwie łódki z jedną lancą (10-11troops w jednej po wybuchu przeżyło 5 a potem zostały rozstrzelane) w drugiej łódce była jakaś elita z fnp, do tego hq z invem 2+, do tego jeszcze były 3 antygrawy (wielkości jetbayków) które przewoziły 5 osobowe składy mini dark lancą (tak że były trzy piątki troopsów, jedna dziesiątka w łódce dużej, i jeden oddział elity)

pierwsza runda przeciwnika, gramy ćwiardki i przejąć 5 znaczników, staś schował się w samym rogu swej ćwiartki, ja ustawiłem się jakieś 12 cali od swego rogu tak by lasski z marynatami były zasłaniane przez razory i dreedy, devki i działo w kowerze, jedynie speeder z hb schowałem jakieś 15 cali od reszty ekipy, drugi speeder z flanek wszystkie łódki stasia miały inva 5 + i zazwyczaj tak stały że miały covera 4+
ale
pierwsza runda z mojej strony wyglądała tak że nawet thunder po obcieciu 6 cali nie dostrzeliły (zabrakło 3cale)
ja oprócz jednego razoraz nic nie ruszyłem,
staś ruszył się na boki przy jednej krawędzi, szerszej kilka cali,
ja w 2 rundzie wyszedłem na drugi końcu stołu stormem i schowalem sie, i znów badałęm zasięgi i nic)
3 runda stasia ruszył bajkami na boście do krótiej swej krawędzi i tym razem był prawie po zasięgiem
moja 3 runda ruszyłem razora z librą do przodu i zdjąłem jednego jet baika z wkładką ze thunder wszystko inne poza zasięgiem
4 runda stasia, ruszył łudki poleciały na booscie i zasłoniły wysunięte łudki z lancami które ruszyły 12 cali, 2 jet baiki zaczeły podchodzić moje wysuniete troopsy z laskami, popełnił błąd w obliczeniach przy łudkach z lancami zabrakło mu do mojego dreda z autocannonami 1,5 cala (to był jego jedyny błąd jeśli chodzi o zasięg w tej grze) zabił mi jet baikami 5 taktykali z laską, druga laska zdjeła łoodke z troopsami (wybuch i 5 trupów) auto cannony rozwaliły drugą łoodke wybuch i zszedł tylko jeden elitarny.
4-5 runda stasia była bolesna dla mnie straciłem oba dredy razora z librą i wkładką drugiego razora z wkładką
w 6stej rundzie zająłem dwa punkty z terzech on trzy, niestety jego troopsy padły na glebe i miały covera 3+ i już ich nie zdjąłem
ogólnie zostało mi 3 devków z 5, storm, 5sms, 5sm z laską, thunder, speeder
stasiowi zostało 2 łudki z lancami 3 każda, dwa motory z piechotą po 5 na każdym (jeden miał zerwaną broń -ostrzał z działka szturmowego), 5 troopsów z mini lancą, i 7-8 jakiejś elity
zabiłem mu hq.

było fajnie nauczyłem sie kilku rzeczy odnośnie zasad

Eflik

miejsce 5 Michał
miejsce 6 Yo
miejsce 8 Szymi

było 10 graczy

jak dla mnie udana walka ;]

tura 1 Marins (Radek Deja) LOSS 3:17
tura 2 Marins (młody Orszulak) WIN 11:9
tura 3 Tyranidzi (Bartek jakiśtam) WIN 13:7

1 tura ogólne bęcki tunder frajer miał mega farta... zabrakł mi 1 cal do podwujnej szarży bunshy (1 odział zjadły ale to tundera ciut zabrakło) i w nasetpnej turze tunder je zdmuchnoł ;/. ogólnie nie poszło mi Wink

2 tura jakoś poszło ośle jakoś poszło ale z nie znajomości podliczania punktów misji sam sie oszukałem bo powinno być 16:4 ale to moze i lepiej dla młodego
3 tura zrobiłem mu masakre po 4 turze miał juz tylko 1 figórke co prawda została ona do konca bo w kombacie siadział ja krańcu stołu Wink